To chyba najzabawniejsza i najbardziej lubiana męska postać serialu Jezioro Marzeń, jednak jak się okazuje nie dla każdego.
Pomiędzy Joshuą Jacksonem a Van Der Beekiem wrzało! Panowie po drugim sezonie byli tak skonfliktowani, że zainspirowało to scenarzystów do rozluźnienia przyjaźni między serialowym Paceyem a Dawsonem. Z takiego obrotu spraw byli podobno zadowoleni twórcy, ponieważ niełatwo pracowało się z nimi na planie równocześnie.
Joshua miał ponoć w zwyczaju zabierać raz w roku całą ekipę na mecz hokeja, aż do momentu, kiedy pewnego razu pobił się z ochroniarzem i trafił do aresztu.
Aktor niechętnie opowiada o swoim prywatnym życiu, ale sceny kłótni z ojcem były dla niego bardzo osobiste, ponieważ podobnie jak postać, którą grał miała wyjątkowo trudne relacje ze swoim tatą.
Komentarze