O tym, jak Salvador Dali dla magazynu Playboy pracował (18+)

Kulisy słynnej sesji z 1978 roku

Salvador Dali siedzi na pierwszym planie, z głową zwróconą w stronę obiektywu i poważną miną. W tle trzy nagie modelki, pierwsza i trzecia mają na twarzy maski chińskich mędrców. Playboy

Słysząc słowa kluczowe: Salvador Dali i Playboy w jednym zdaniu od razu na myśl przychodzą surrealistyczne kolaże nagich tyłków, latających krzeseł i seksownych króliczków w dziwnych pozach. I w zasadzie nie jest to odległe od wyników słynnej współpracy genialnego malarza z Hugh Hefnerem i jego kontrowersyjnym wtedy wydawnictwem.

Magazyn Playboy w swej historii miał wiele epizodów współpracy z wybitnymi artystami, takimi jak m.in. Andy Warhol, Helmut Newton, Keith Haring, Andrew Hewkin czy Annie Leibovitz i nierzadko sięgały one artystycznych wyżyn. Ale trudno jednak o drugiego takiego ekscentryka, wizjonera i genialnego artystę, jakim był Salvador Dali – zatem wybór ze strony redakcji wydawał się szczególnie trafiony, zwłaszcza biorąc pod uwagę artystyczne i ekscentryczne ambicje samego wydawnictwa.

Sensem mojej pracy jest najczystsza motywacja, jaką są pieniądze. To, co stworzyłem dla Playboya jest bardzo dobre, a jaka praca – taka płaca

dwa zdjęcia z publikacji sesji Salvadora Dali w Playboyu - na jednym nagie kobiety oblegają wielkie jajo; na drugim - kolaż róznych elementów: naga kobieta na tle antycznych tuin, przed nią wielki sztuczny łabędź z butelką coca coli, wielka głowa mężczyzny i naga kobieta, wycięta z renesansowego obrazu

Salvador Dali i Playboy – nie tylko kasa

Dali, zapytany o tę szczególną współpracę z Playboyem, w specyficzny dla siebie sposób odpowiedział: Sensem mojej pracy jest najczystsza motywacja, jaką są pieniądze. To, co stworzyłem dla Playboya jest bardzo dobre, a jaka praca – taka płaca.

Patrząc jednak na zaangażowanie artysty oraz finalny efekt sesji, wydaje się, że praca na planie zdjęciowym była dla 69-letniego wówczas Dalego ciekawym wyzwaniem artystycznym, czymś więcej niż tylko okazją do zarobku. Zwłaszcza, że zarówno nagie kobiety, jak i eksperymenty z fotografią były artyście od dawna szczególnie bliskie.

Króliczki, gigantyczne jajo i wąż

Współpracując blisko z wieloletnim fotografem Playboya – Pompeo Posarem, Dali stworzył kilka szkiców swojej wizji, która ostatecznie zakończyła się na gigantycznym jajku, równie sztucznym wielkim wężu, różnych kolażach, które sięgały od butelki Coca-Coli po architekturę w stylu renesansowym, no i oczywiście skąpo, lub też – wcale – ubranych króliczkach Playboya, bo przecież mówimy o magazynie dla panów.

Nie była to jednak pierwsza współpraca Dalego i Posara – artyści pracowali razem nad wieloma różnymi projektami już od początku lat pięćdziesiątych XX w., z których prawdopodobnie najsłynniejszym jest Voluptas Mors (Zmysłowa śmierć) – czaszka złożona z siedmiu nagich kobiet, której ułożenie zajęło podobno ponad trzy godziny. Projekt ten jest także jednym z najbardziej kontrowersyjnych w całym portfolio artysty.

Na sesję zdjęciową dla Playboya całe towarzystwo udało się do Cadaqués – nadmorskiego miasteczka w Hiszpanii, niedaleko miejsca, w którym Dali mieszkał w Port Lligat – małej wioski położonej nad zatoką.

Wydarzenie to, na czas zdjęć, wywróciło senną wioskę do góry nogami, a miejscowi wielbiciele Dalego czekali przed jego domem, aby móc oddać hołd surrealiście, skandując Mistrzu! Mistrzu!, za każdym razem, gdy opuszczał rezydencję, by udać się do pracy pod piekącym, gorącym hiszpańskim słońcem. Następnie tłumy gapiów obserwowały pracę nad sesją z otaczających wzgórz.

Końcowe zdjęcia są cudownie dziwaczne i zgodne z prowokacyjnym, chimerycznym stylem Dalego, a jednocześnie ze smakiem wpisały się w kontrowersyjny styl Playboya.

A Wy co sądzicie? Podoba się Wam?

 


Salvador Dali – legendarny artysta, malarz snów, iluzji i obszarów podświadomości. Jest jednym z bardziej rozpoznawalnych artystów XX wieku. Postrzegany bywał jako skrajny ekscentryk, wymyślił własną metodę surrealistyczną zwaną „paranoiczno-krytyczną”. Sztuka Dalego stała się już za jego życia znakiem handlowym, wielką ikoną mediów. Jego obraz „Trwałość pamięci”, znany także jako „Miękkie zegary”, stał się symbolem surrealizmu.

Obraz ten ponoć powstał, gdy Dalí po zakończonej kolacji i wyjściu gości siedział i myślał o miękkości sera camembert, który leżał na talerzu. W jego pracowni znajdował się niedokończony obraz przedstawiający hiszpańskie skały, morze i uschłe drzewo. Salvador Dalí wiedział, że ten obraz wymaga dokończenia, że atmosfera obrazu będzie dobrym tłem dla czegoś. W pewnym momencie zobaczył dwa miękkie zegarki wiszące na gałęziach drzewa. Dokończył obraz i w ten sposób powstało jedno z najbardziej znanych dzieł na świecie.


 

Zobacz również: Domowe przeróbki znanych obrazów – czyli co można zrobić podczas kwarantanny

Zgłoś nadużycie

Co myślisz?

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Oscary 2021

Oscary 2021

Książe Filip

Książe Filip