W czasach, gdy internetem rządzą hejterzy, historia jak ta, jest na wagę złota. Potrafi skruszyć nawet najtwardsze serca i dać nadzieję, że to globalne narzędzie potrafi odmienić czyjeś życie.
Opowieść trzeba rozpocząć od Daniela Ajala Owoseni, nauczyciela tańca, który w 2017 r. otworzył w Nigerii szkołę baletową Leap of Dance Academy – choć słowo “szkoła” raczej należałoby umieścić w cudzysłowie. Niestety nawet po trzech latach istnienia placówki, z powodu braku środków, dwunastu uczniów nie miało gdzie trenować, a lekcje odbywały się w piwnicy nauczyciela lub w przestrzeni miejskiej.
Chłopiec tańczący w deszczu
Nauczycielowi bardzo zależało na tym, by nie tylko rozpowszechnić balet wśród Nigeryjczyków, ale również zachęcić do udziału w lekcjach dzieciaki, które mają wielki potencjał, by uprawiać ten klasyczny taniec. Dlatego też nagrał film (patrz poniżej), w którym jeden z jego uczniów, 11-letni Anthony, tańczy boso w deszczu. Nie trzeba było czekać długo, by to nagranie dzięki portalom społecznościowym obiegło cały świat i pokazało, że jeśli masz pasję i marzenia, to żadne przeciwieństwa losu nie staną Ci na drodze!
I tu rozpoczyna się druga część tej historii… Coraz popularniejszy filmik trafił do Cynthii Harvey – dyrektorki artystycznej nowojorskiej ABT Jacqueline Kennedy Onassis School of Dance. Choć zajęło to chwilę, Cynthia w końcu odnalazła w sieci namiar na małego Anthony’ego i obdarowała go intensywnymi, trwającymi trzy tygodnie wirtualnymi warsztatami baletowymi. Dyrektor nigeryjskiej szkoły przyznaje, że film, który zobaczył cały świat odmienił nie tylko los chłopca, ale również szkoły i pomoże spełnić taneczne marzenia wielu uczniów.
Siła internetu jest olbrzymia i jeśli tylko zostanie odpowiednio użyta potrafi zdziałać cuda, nawet na drugim końcu świata.
Ten wpis został stworzony w naszym świetnym, łatwym do używania formularzu przesyłania wpisów. Stwórz swój wpis!
Komentarze